Archiwum
Wołąsewicza

www.wolasewicz.com
piotr@wolasewicz.com

Inne publikacje i artykuły związane z naszymi rodzinami …zobacz



Pawlak Jerzy, Baza lotnicza Dęblin w 1939 r. [w:] Wojskowy Przegląd Historyczny 1994 nr 4 s.15-28


Autor w swojej pracy opisuje przebieg kampanii wrześniowej Bazy lotniczej w Dęblinie, w związku z moimi poszukiwaniami genealogicznymi i odtwarzaniem historii naszych rodzin zwróciłem szczególną uwagę na drogę ewakuacji bazy w stronę granicy rumuńskiej. Jestem osobiście zainteresowany odtworzeniem drogi „Bazy”, bo pirotechnikiem w Centrum Wyszkolenia Lotniczego był Antoni Wołąsewicz – mój rodzony dziadek.


Autor w swojej publikacji wykorzystał materiały z Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie


Skrót artykułu dokonany przez autora serwisu P.W.


Baza lotnicza Dęblin w 1939 r.


Obsada dowódcza Centrum Wyszkolenia Lotniczego nr 1 w dniu 1.9.1939 r. była następująca:


Komendant – ppłk obs. Modest Rastwiecki

Adiutant komendanta – kpt. pil. Stefan Jasnorzewski

Komendant Szkoły Podchorążych Lotnictwa – ppłk pil Jerzy Bajan

Kwatermistrz – mjr int. Adolf Dziedzina

Naczelny lekarz – kpt. dr. Med. Wiktor Wiśniewski


Baza Lotnicza Dęblin


Komendant – mjr pil. Marian Tarnowski

Zastępca komendanta – kpt. obs. Stanisław Borowy

Adiutant komendanta – por obs. Aleksander Steininger

Oficer ewidencji personalnej – kpt. pil. Jerzy Marszycki

Oficer materiałowo – techniczny – ppor. tech. Michał Popielewicz

Oficer MOB – por. pil. Jerzy Wolański

Dowódca oddziału portowego – kpt. pil Eugeniusz Sączewski

Zasępca dowódcy oddziału portowego – kpt. obs. Wacław Pielarski

Płatnik – por. int. Marian Palczyński


Park Bazy Lotniczej


Komendant – kpt. tech. Józef Wawrzyniak

Zastępca komendanta - por. tech. Antoni Jankowski

Kierownik Biura Administracyjno- Rachunkowego – ppor. techn. Władysław Wojtulewicz

Kierownik Biura Technicznego, a jednocześnie kierownik warsztatów

ppor. Tech. Stanisław Ignatowicz


Składnica Parku Lotniczego


Kierownik – st. majster wojsk. Leon Igielski

Zastępca i szef magazynów – majster. wojskowy Szymański

Magazynier – st. sierż. pil. Mieczysław Wroński

Zbrojmistrz – majster wojsk. Stanisław Grabus

Rusznikarz i magazynier uzbrojenia – mł. Majster wojsk. Piotr Kłos

Pirotechnik i magazynier amunicji – majster wojsk. Jan Wołąsewicz

[red.- prawidłowo Antoni Wołąsewicz s. Jana]


Nadzór techniczny Bazy Lotniczej


I oficer – por. techn. Franciszek Gwizdak

II oficer – ppor. techn. Jan Terbelski

Podoficerowie – st. majster wojsk Leon Szczawiński, st. majster wojsk. Władysław Czyż, st. majster wojsk. Bronisław Bronik, st. majster wojsk Alfons Górkowski.


1 wrzesień [red. - 1939]


Około godz. 11 komendant bazy polecił kpt. Borowemu powiadomić rodziny personelu, że wieczorem nastąpi ewakuacja do pobliskich wsi: Bobrowniki, Podwierzbie, Masów, Zdżary, Sarny i Gołąb.[...] Około godz. 21.30 rozpoczęto ewakuację rodzin wojskowych i cywilnych z rejonu CWL -1


2 wrzesień


Gen. Kalkus [gen. pil. Władysław Kalkus dowódca lotnictwa] polecił przekazać komendantowi centrum, by przygotował Szkołę Podchorążych Lotnictwa do ewakuacji. Baza Dęblin miała pozostać na miejscu. Sprzęt techniczny i obrabiarki przygotować do ewakuacji koleją do Kołomyi.[...] W nocy rozpoczęła się ewakuacja personelu z Dęblina.[...] kilkoma samochodami podchorążowie, podoficerowie i szeregowcy opuszczali Szkołę Orląt.[...] Personel SPL przesunięto do wsi Ruda, załogę bazy – do wsi Korzeniów


3 wrzesień


kpt. Borowy – [otrzymał rozkaz] ewakuacji z lotniska wszystkich akt, zwłaszcza tajnych, po uprzednim posortowaniu. Na akta CWL-1 i bazy przeznaczono samochód półciężarowy


4 wrzesień


Plan mobilizacji lotnictwa przewidywał w razie wojny z Niemcami ewakuowanie SPL- Dęblin do rejonu Sokala


5 wrzesień


[...] mjr Tarnowski zarządził przeniesienie bazy do majątku Rososza (na północ od m. Ryki)[...] w pobliżu maj. Rososz była nieczynna cegielnia, którą wykorzystano jako tymczasowy magazyn sprzętu i materiałów. Po przesunięciu bazy do Rososzy natychmiast przystąpiono do zwożenia sprzętu technicznego i uzbrojenia na stację Leopoldów [12 km na północny wschód od Dęblina]


6 wrzesień


W ciągu dnia załadowano wagony i lory i wieczorem transport odjechał w kierunku Kołomyi


7 wrzesień


Trwał transport majątku bazy do Rososzy i na stację Leopoldów. [...]Luftwaffe dokonała nalotu na stację Leopoldów.[...], transport kolejowy został sparaliżowany, a nie było możliwości zabrania całego personelu bazy na samochody, jego część – 3 oficerów, 37 lotników czechosłowackich i około 180 żołnierzy – miała odejść nazajutrz marszem pieszym pod dowództwem kpt. Borowego.

[...] Ewakuowane z Żyrzyna samoloty dotarły rzutem powietrznym do majątku Lubomla pod Sokalem, gdzie organizował się ośrodek szkoleniowy kadr lotnictwa.[...] Wkrótce przybył z Dęblina transport kołowy z personelem szkolnym, podchorążymi i mechanikami



8 wrzesień


O godz. 12 wyruszył do Kołomyi ppłk Rastawiecki ze swoim sztabem, [...] W tej sytuacji komendant bazy nakazał załadować na posiadane samochody najcenniejszy sprzęt ( m.in. lotnicze karabiny maszynowe, tzw. szczeniaki, części zamienne do samolotów ..) jak również pozostały personel bazy. Około godz. 15 odszedł z Dęblina oddział kpt. Borowego


9 wrzesień


Około godz. 17 formacja 27 samolotów zbombardowała m. Ryki i skład amunicji w m. Stawy,(całkowite spalenie Ryk i eksplozja magazynów z amunicją) O godz. 19 z postoju w m. Rososz odjechała kolumna samochodów bazy w kierunku Brześcia. Ppor Ignatowicz napisał: „ Wieczorem 9 września nastąpił drugi etap (właściwy) ewakuacji Bazy [...] samochody bazy wiozły broń, trochę amunicji, paliwo dla własnego użytku, personel, [...] Komendant bazy, kwatermistrz, komendant parku, płatnik, trochę podoficerów i szeregowców, kilku cywilnych urzędników parku.


10-12 wrzesień


Kolumna bazy posuwała się nocami trasą opracowaną przez kpt. Meisnera od postoju do postoju, a mianowicie: Kock – Biała Podlaska – Międzyrzec. Do rejonu Brześcia n. Bugiem kolumna przyjechała 12.9 o godzi 7. Mjr. Tarnawski: „w Brześciu n. Bugiem trafiłem na okropny rozgardiasz.[...] W mieście pełno pożarów po bombardowaniu, [...] pełno zabitych koni i ludzi tak wojskowych, jak i cywilnych.[...] Po wielkich trudnościach dotarłem do twierdzy. Nie zastałem nikogo z Dtwa Lotnictwa. Natomiast oficer poradził mi, abym natychmiast wyruszył do Dubna.

Do mojej Bazy dotarłem około godz. 12, [...]natychmiast zarządziłem dalszy marsz [...] Marszrutę wybrałem szosą na Włodawę, po wschodnim brzegu Bugu.


13 – 14 września


Kolumna bazy kontynuowała przejazd do Dubna trasa Luboml- Radziechów – Włodzimierz Wołyński- Łuck, zatrzymując się na dłuższy odpoczynek w lasach Smyga pod Krzemieńcem..

[...] 14.9 o godz. 15 przybył do bazy płk Wieden (D-ca Grupy Szkół) i zaraz na wstępie zażądał dostarczenie sobie w dniu następnym na godz. 10 co najmniej 4 samochodów ciężarowych.

Na pytanie mjr. Tarnowskiego, co ma zrobić ze sprzętem znajdującym się na samochodach dowódca Grupa Szkół odpowiedział: „Najlepiej będzie zniszczyć go” Po naradzie postanowiłem [ mjr. Tarnowski] [...] ekwipunek lotniczy oraz amunicję zakopać [...] dużą część sprzętu [...] zdeponować w szopach tartaku Smycha, [...] akta CWL -1 i Bazy Dęblin spalić...


15-16 wrzesień


Na postoju w lasach Smycha trwał wypoczynek personelu bazy[...] Wieczorem 15.9 dotarł do bazy st. sierż. Wroński i zameldował, że 14.9. opuścił oddział kpt. Borowego, który zdążał w kierunku Lwowa, korzystając z powodów. Stan oddziału od czasu wyjścia z Dęblina bardzo się zmniejszył.

Płk. Wieden [...] wydał rozkaz [...] aby kolumna podchorążych [...] wyruszyła następnego dnia rano do Kołomyi, a w kilka godzin później udała się w tym samym kierunku baza


17 wrzesień


o 21 kolumna ruszyła w kierunku Kołomyi trasą Dubno- Brody- Konty – Olesko. [...] Kpt. Sawczyński pokazał komendantowi bazy rozkaz podpisany przez szefa Sztabu Naczelnego Wodza, nakazujący wszystkim lotnikom dotrzeć szybkim marszem do granicy rumuńskiej i przekroczyć ją


18 wrzesień


Postój kolumny przed m. Olesko pod Złoczewem. Mjr Tarnowski z kpt. Meissnerem opracowali dwa warianty dalszej trasy. Pierwszy wariant przewidywał jazdę przez Złoczów – Stanisławów – Kołomyję – Kuty, drugi – przez Złoczów – Stanisławów – Kołomyję – Śiatyń. [...] Mjr Tarnowski podzielił kolumnę na trzy rzuty [...] wszystkie rzuty miały połączyć się w rejonie Kołomyi

W południe odjechał pierwszy rzut – kpt. Wawrzyniaka, następnie ruszyły samochody mjr. Dziedziny, a o godz. 13 kpt. Sączewskiego. Ostatni wyjechał mjr Tarnowski. Przez Olesko – Podhorce - Sasów przyjechał on o godz. 20 do Brzeżan, gdzie panował olbrzymi chaos, tworzyły się zatory wozów i samochodów, mieszało się wojsko z ludnością cywilną. Urzędujący inspektor Policji Państwowej oświadczył, że w mieście nie ma już władzy ani wojskowej, ani cywilnej[...]Komendant bazy, poinformowany przez kpt. Meissnera, że czoło kolumny, że czoło kolumny zbliża się do miasta, poprosił inspektora o zawiadomienie kolumny, aby dalej jechał według drugiego wariantu sam zaś wyjechał z Brzeżan (przez Halicz) do Stanisławowa, a następnie

a następnie do Kosowa i Kut, gdzie drogę powrotną zagrodziła „milicja” komunistyczna


19 wrzesień


Ostatni dzień tragicznie zakończonej wędrówki personelu Centrum Wyszkolenia Lotnictwa nr 1. Prawie wszystkie kolumny wycofujące się ku granicy rumuńskiej zostały otoczone przez oddziały Armii Czerwonej. Tylko nielicznym oficerom udało się uniknąć sowieckiej niewoli i przedostać do Rumunii czy na Węgry


Informacje o udanym przekroczeniu granicy:


mjr Tarnowski – Komendant Bazy Lotniczej Dęblin:

do Kut przyjechaliśmy około godz. 4 nad ranem. Tu postanowiłem czekać do rana na kolumnę bazy. Do godz 10 żaden samochód mojej bazy nie przyjechał [...] Granicę przekroczyłem 19.9 1939 r o godz 10

kpt. rez. pil Janusz Meissner – przekroczył granicę wraz z mjr Tarnowskim

kpt. pil Eugeniusz Sączewski – dowódca oddziału portowego Bazy Lotniczej Dęblin

z moim II rzutem, ruszyliśmy nie na Kuty (ostrzeżenie, że bolszewicy są niedaleko), zmieniliśmy kierunek marszu kierując się na m. Dolinę.[..] po drodze minęliśmy: samochód mjra Dziedziny i kpt. Wawrzyniak Józefa {samochód stał w zatorze), samochód z podchorążymi Grupy ppłk Beseliaka. Granicę przeszliśmy około południa 19.9.1939 r na stronę węgierską...Granicę ze mną przeszli:dr. Wiśniewski Wiktor, kpt. Wawrzyniak Józef, chor. Wroński, sierż, Migdał, kilkunastu szeregowych i cywili. Razem około trzydziestu kilku osób. Ppor. techn. Stanisław Ignatowicz – kierownik Biura Technicznego Bazy – rzut II w którym się znajdowałem dotarł do Brzeżan, rzutu I w Brzeżanach nie zastaliśmy. W międzyczasie nadjechał III rzut. O świcie nadeszła wiadomość o przecięciu przez bolszewików szosy Brzeżany -Podhajce. Wszyscy co byli ruszyli na Lwów. Utworzyła się olbrzymia kolumna [...] oba nasze rzuty wchodziły w skład tej kolumny. Około godz. 9 rano 19 września czoło kolumny zostało zatrzymana – bolszewicy przecięli trasę.[...] Spoza pobliskich pagórków wyłoniła się kawaleria bolszewicka. Był to ostatni, jaki zapamiętałem moment istnienia Bazy Lotniczej Dęblin. Sprzęt kazano nietknięte zostawić na szosie, ludzi zabrano do niewoli [...] 21 września dzięki szczęśliwemu wypadkowi udało mi się zbiec w Podhajcach.




Analiza wpisu dokonana przez autora serwisu:


1 września 1939 Antoni [w artykule Jan] Wołąsewicz był majstrem wojskowym w Centrum Wyszkolenia Lotniczego nr 1 w Dęblinie z przydziałem do Składnicy Parku Lotniczego ze specjalizacją: pirotechnik - magazynier amunicji. Z informacji nie można określić w, którym rzucie ewakuacyjnym mógł się znajdować Antonii Wołąsewicz, w związku ze swoją specjalizacją pirotechnik – magazynier amunicji musiał czynnie działać przy ewakuacji Bazy. Z dalszych losów Antoniego Wołąsewicza (więzień niemieckiego Stalagu) wysuwam dwie teorie; pierwsza, że Antoni Wołąsewicz nie ewakuował się z Bazą, i że jako żołnierz września 1939 został zatrzymany przez Niemców po kampanii i osadzony w Stalagu, druga teoria - Antoni Wołąsewicz został wzięty do niewoli przez Armię Czerwoną wraz innymi członkami Bazy i przekazany w październiku 1939 r przez Sowietów Niemcom zgodnie z porozumieniem pomiędzy nimi dotyczącymi wymiany więźniów i wziętych do niewoli szeregowych i podoficerów zależnie od miejsca zamieszkania.




Strona główna